Biszkopt czekoladowy z przepisu ze strony Moje wypieki mi niestety nie wyszedł. Zauważyłam, że mój piecyk lubi wysuszać niektóre mniej wilgotne ciasta i nie zawsze one wychodzą. Oczywiście nie z mojej winy (a może z mojej?). W każdym razie lepiej zwalić winę na piecyk.
Chciałabym, żeby w przyszłości w mojej lodówce zawsze było domowe ciasto. Cóż to za skromne marzenie?
Przepis:
(Annabel Langbein)
- 1,5szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 3/8 szklanki dobrej jakości kakao
- 1 łyżeczki sody, przesianej
- 100 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki mleka lub niesłodzonego jogurtu
- 2 jajka
- 1 szklaneczka wrzącej kawy (wielkość małego espresso z 1 łyżeczką kawy)
Krem:
(Moje wypieki ,zmniejszone o 1/2)
- 500 ml śmietany kremówki 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 opakowanie śmietan-fix na 0,2-0,25 ml śmietany (przyp. Grety)
Masa wiśniowa:
(Moje wypieki, zmniejszone o 1/2)
- 75 ml kompotu z wiśni lub soku wiśniowego
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 25 ml likieru wiśniowego
- 350 g mrożonych wiśni
Syrop do nasączenia blatów: /pominęłam
- ok. 35 ml soku z wiśni
- ok. 35-40 ml likieru wiśniowego
Na paterę połozyc pierwszy blat ciasta, nasączyć syropem (25 ml). Na niego położyc połowę masy z wiśni, 1/4 bitej śmietany. Przykryć kolejnym blatem, znów nasączyć (kolejne 25 ml), wyłożyć resztę masy wisniowej, kolejną część bitej śmietany . Przykryć ostatnim blatem ciasta, lekko przyciskając, nasączyć (ostatnie 20-25 ml).
Tort z wierzchu i z boku udekorowac resztą bitej śmietany, ozdobić wiśniami (moga byc czeresnie koktajlowe), oraz wiórkami czekolady. Przechowywać w lodówce.
ZHU-Faded
Broken Bells-Control