Rogaliki były tak dobre, że ludzie pytali czy nie są one przypadkiem kupione. Sekretem jest tu znakomity przepis, który zostanie ze mną na lata.
Dzisiaj zjadłam z 15 rogalików na późny lunch. Zapominam przy nich o ryzyku cukrzycy i próchnicy. Wczorajsze rogaliki przykryte folią spożywczą nie straciły smaku, ani się nie wysuszyły. Gorąco polecam! Zakochałam się w nich i słodkiej marmoladzie z kawałkami papai.
Z podanych proporcji wyszło mi ok. 60 rogalików.
Przepis:
(Arabeska waniliowa)
- 500 g mąki
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 100 g drożdży
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 50 g masła lub margaryny, roztopiony
- szczypta soli
- 1 jajko, rozmącone do smarowania rogalików przed pieczeniem -przyp. Grety
Następnie dodać do mąki wraz z rozpuszczonym i ostudzonym tłuszczem i resztą składników. Wszystko razem wymieszać i wyrobić miękkie, ale nie klejące ciasto. Podzielić na 4 części (od razu bez wyrastania). Każdą część rozwałkować, lekko posypując mąką gdyby się za bardzo kleiło i pokroić na 8 trójkątów. Nadziewać marmoladą i zwijać ruloniki. Ułożyć na natłuszczonej blasze i zostawić do wyrośnięcia na około pół godziny. Rogaliki posmarować rozmąconym jajkiem (przyp. Grety). Piec w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez 15-20 minut, na rumiano. Po przestudzeniu rogaliki polukrować.
Farsz:
(własny)
- marmolada wieloowocowa
- dżem malinowy
- odrobina likieru wiśniowego
- szczypta cukru z prawdziwą waniliową
- suszona papaja, pokrojona na drobne kawałki
Lukier:
(Arabeska waniliowa)
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
- odrobina aromatu waniliowego lub pomarańczowego
Cieplutkie, prosto z pieca, przed lukrowaniem. Mniami...
The Temper Trap-Sweet Disposition (I już wiesz co chcesz robić w życiu...Ja już od dawna wiem. Jak to dobrze wiedzieć...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz