niedziela, 17 listopada 2013

Naleśniki Czarny Las

Naleśniki kochają wszyscy, niezależnie od wieku, przyzwyczajeń, miejsca pochodzenia. Wydaje się, że każdy kraj stworzył na swoje potrzeby jakiś rodzaj naleśników- crepes we Francji, palaczinki w Czechach, pancakes'y w USA, nawet Chińczycy obtaczają swoja pieczona kaczkę naleśnikiem. Jest w nich coś co kojarzy się z dzieciństwem, jakąś nagroda, a także jedzeniem na specjalna okazje. Nie są pracochłonne, ale przecież nie ma tak, ze robią się same. Każdy naleśnik jest starannie przez nas przygotowany, ciasto równomiernie ( lub nie) rozlane na patelni, często na patelni specjalnie przeznaczonej do smażenia naleśników. Magia naleśników chyba polega na tym, że są one starannie przez kogoś usmażone, sztukami. Może to zupełnie co innego, ale nie chce się nad tym zastanawiać. Naleśniki są wyjątkowe i chyba nic tego nie zmieni. Na słono, słodko, z polewa , czy bez polewy.

Najsmaczniejszy i chyba najłatwiejszy przepis na naleśniki znalazłam w książce Ewy Wachowicz.


Przepis na 6 dużych naleśników:
(Ewa Wachowicz, Ewa gotuje)
  • 2 jajka
  • 1 szklanka mąki
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki wody gazowanej
  • 1 łyżka cukru
  • szczypta soli
Farsz:
(przepis własny)
  • mascarpone
  • dżem wiśniowy
  • cukier puder
Sos czekoladowy:
(Babcia Irenka)
  • gorzka czekolada
  • cukier puder
  • śmietana 18%
  • masło
Jajka, cukier, sol i mleko wymieszać. Dodać mąkę, zmiksować. Dolać wodę i zrobić na gładkie ciasto. Odstawić na pol godziny. Smażyć na teflonowej patelni ( takiej do naleśników)- z obu stron na zloty kolor.

Zmieszać w misce mascarpone, dżem wiśniowy i cukier puder. Naleśniki podawać z nadzieniem mascarpone, polane sosem czekoladowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz