piątek, 29 listopada 2013

Ratatuja, szczury i podróże

Na obiad podano...ratatuoille! Pierwszy raz przyrządziłam to danie rok temu, w Portugalii. Nic bardziej prostego- warzywa podsmażane na oliwie z czosnkiem, cebula i chilli, ziołami prowansalskimi. Dopiero wtedy zrozumiałam, że jedzenie daje nam możliwość podróżowania.  Przenosimy się w czasie i przestrzeni. I może Lizbona to niekoniecznie Prowansja. Ale przy francuskim winie i odpowiednim daniu- naprawdę można poczuć się jak we Francji, Włoszech czy gdziekolwiek indziej nam się marzy. Tysiące kilometrów stąd.

Postanowiłam też na blogu umieszczać utwory przy których zdarza mi się gotować. Jest niewiele przyjemniejszych rzeczy niż gotowanie przy dobrej muzyce.

Przepis:

  • ząbek czosnku
  • 1 cebula
  • kilka plasterków papryki chilli
  • bakłażan (pokrojony w kostkę)
  • cukinia   (pokrojona w kostkę)
  • czerwona papryka (pokrojona w kostkę)
  • pomidory w puszcze (pokrojone w kostkę, nie w całości)
  • sól
  • pieprz
  • zioła prowansalskie
  • oliwa z oliwek
  • cukier
  • makaron pappardelle (grube wstążki)
Na patelni smażymy czosnek, cebule i chilli. Po minucie dodajemy pokrojone warzywa. Smażymy przez 5-6 minut. Następnie dodajemy pomidory z puszki. UWAGA! potrzebujemy tylko tyle pomidorów ile pozostałych składników. Warzywa nie maja pływać w sosie z pomidorów, traktujemy je jako pojedynczy składnik i wrzucamy na patelnie w takiej ilości ile dodaliśmy bakłażana lub cukinii. Dodajemy sól, pieprz, zioła prowansalskie, cukier. Podajemy z makaronem.



Lover Lover- Lakeshore Line (3 lata pracy zespołu nad płytą i moja nowa obsesja:):):)
http://www.theguardian.com/music/musicblog/2013/nov/04/lover-lover-lakeshore-line-new-music

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz